piątek, 4 października 2013

Rozdział XIV

*oczami Dosi
- To chyba dobrze.
- Tak.
- Więc czemu się nie cieszysz ?
- Wiem dlaczego od niego uciekłam.
- Tak właściwie co się wtedy stało ?
- Wtedy gdy Aizis pokłóciła się z Teukiem, ja... widziałam go z inną !- powiedziałam i rozpłakałam się.
- Że co ?!
- To co słyszałaś !
Wtedy do pokoju wszedł Kyu:
- Co się stało ? Czemu płaczesz ?
- Wyjdź !- krzyknęłam.
- Powiedz chociaż co się stało.
- Nie chcę z tobą rozmawiać !- powiedziałam a chłopak wyszedł.
*oczami Kyuhyuna
Ciekawe co się stało? Pamięć jej wróciła ? Wciąż nie wiem dlaczego ode mnie uciekła. Spytam ją gdy będzie spokojna.
Wtedy na dół zeszła Iza. Podszedłem do niej i spytałem:
- Co się stało ? Czemu Dorota płaczę ?
- Wiem tyle że nie chcę z tobą rozmawiać i raczej nie będzie chciała.
- Ale czemu ?
- Widziała cię z inną !
- Że co ?! Kiedy ?
- Gdy Aizis pokłóciła się z Teukiem.
- Ja nie mam innej.
- Powiedz to Dorocie, ale nie teraz.
Po 2 godzinach, ponownie poszedłem do pokoju Doroty. Zapukałem i wszedłem.
- Wszystko gra ?- spytałem siadając na łóżku, lecz dziewczyna nie odpowiedziała. Po chwili dokończyłem:
- Iza mi powiedziała. Naprawdę myślisz że mam inną ?
- A ty co byś myślał, gdybyś zobaczył swoją dziewczynę z innym chłopakiem ?!
- Nigdy bym cię nie zdradził. Kocham cię.
- A ja cię przestałam.- powiedziała stanowczym głosem i wyszła.
Nie wierze że to powiedziała. Wiem że wciąż mnie kocha. Od miłości nie da się uciec. Prędzej czy później to sobie uświadomi.
*oczami Izy
Cały czas zastanawiałam się gdzie jest Min. Zajrzałam do jego pokoju ale go tam nie było. Szukałam wszędzie ale nigdzie go nie było. Nagle usłyszałam dźwięk otwieranych drzwi. Był to Min. Szybko do niego podbiegłam i zapytałam:
- Gdzie byłeś ? Martwiłam się.
- Na sali treningowej.
- Czemu nic mi nie powiedziałeś ?
- Nie chciałem cię budzić kotku.- powiedział spokojnie
- Może pójdziemy na miasto ?
- Ok, tylko pójdę się przebrać i zaraz do ciebie wracam.- powiedział a ja się tylko lekko uśmiechnęłam.
Chłopka poszedł na górę, a ja poszłam za im i otworzyłam drzwi do pokoju Aizis. Chciałam z nią porozmawiać, ale ten mały leniuszek spał. 
- Jaka szkoda- pomyślałam i zeszłam na dół by się przebrać. Weszłam do pokoju i zaczęłam szperać w szafie.
- To nie, nie, i to też nie.- mówiłam na głos wywalając wszystko z szafy. Po chwili coś znalazłam. Przebrałam się i poszłam do salonu. Usiadłam na sofie i oglądałam tv, gdy ktoś zasłonił mi oczy.
- Zgadnij kto to.
- Na pewno nie Sungmin.- powiedziałam uśmiechając się.Chłopak odsłonił mi oczy i mnie przytulił. Po chwili już wychodziliśmy. Szliśmy w stronę centrum.
- Wiesz może co tam u Aizis ? Coraz rzadziej z nią gadam.- spytał mnie chłopak.
- A nic pogodziła się z LeeTeukiem, ale dalej nie mogę ci powiedzieć, obiecałam jej że nikomu nic nie powiem.
- Ok, nie chcę znać szczegółów.
Doszliśmy do jakiejś kawiarni i usiedliśmy przy pierwszym lepszym stoliku.
Ja zamówiłam herbatę a chłopak kawę.
- Gdzie chcesz iść ?- spytał mnie chłopak biorąc łyk napoju.
- Nie wiem.- powiedziałam.
Wyszliśmy z kawiarni i poszliśmy w stronę fontanny. Usiedliśmy na jednej z ławek. Siedzieliśmy tam dosyć długo. Potem powoli zmierzaliśmy w stronę domu.
- Mam dla ciebie niespodziankę.- powiedział chłopak kiedy staliśmy pod drzwiami.
- Lubię niespodzianki. Skąd wiedziałeś ?- powiedziałam z szerokim uśmiechem na twarzy.
- Kocham cię.- powiedziałam i przytuliłam się do niego.
Chłopak przywiązał mi oczy chustką którą wyjął z kieszeni spodni.
*oczami Mina
Wprowadziłem dziewczynę do domu. Zdjąłem buty i klęknąłem przed nią by rozwiązać sznurowadła.Zaprowadziłem ją do mojego pokoju.
- Co ty chcesz zrobić ?- Spytała dziewczyna z niepewnością w głosie gdy siadała na łóżku. Ja podszedłem od drugiej strony łóżka i odwiązałem chustkę. Dziewczyna nie mogła wykrztusić z siebie słowa. Było ciemno, ale pokój rozjaśniały świeczki ustawione na podłodze w kształt serca. na jego środku leżał bukiet kwiatów. Zaś na łóżku leżały płatki róż i małe białe pudełko w kształcie kwiata róży. Dziewczyna wzięła pudełko do ręki i otworzyła je, w środku znajdował się złoty łańcuszek.
- K.... kocham cie- powiedziała z zaskoczeniem i przytuliła się do mnie
- ja ciebie tez -powiedziałem i pokazałem jej identyczny łańcuszek z połówką serca. Dziewczyna spojrzała jeszcze raz na wisiorek i zauważyła drugą cześć serca. Od razu przysunęła się bliżej mnie i połączyła połówki. 
*oczami Dosi 
Siedziałam na sofie i oglądałam tv. Po chwili obok mnie usiadł Kyuhyun. Objął mnie a ja się odsunęłam i poszłam do swojego pokoju.
- Nie wierzę że przestałaś mnie kochać.- krzyknął kiedy otwierałam drzwi do swojego pokoju. Weszłam i usiadłam na łóżku. Wtuliłam się w poduszkę. Po chwili usnęłam.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz