niedziela, 24 listopada 2013

Rozdział XXII

- Czemu ? Coś się stało ?- spytała
- Później ci powiem.
- Ok. Mów, co tam u was ?
- Nic szczególnego.
- Tak jasne, zawsze tak mówisz a potem się rozgadujesz.
- Wcale nie.
- Ona ma racje.- powiedział Yesung
- No wiesz ty co.- powiedziałam i udałam obrażoną a chłopak mnie przytulił.
- To wy jesteście razem ?- spytała
- Tak.
- I nic mi nie powiedziałaś ? Ale ty jesteś.
- Ale teraz już wiesz.- zaśmiałam się.- Na jak długo tu zostajesz ?
- Na jakieś dwa tygodnie.
- Może pójdziemy na lody ? 
- Chętnie.
- Idziesz z nami ?- spytałam patrząc na chłopaka
- Nie mogę, mam coś do załatwienia.-odpowiedział
- Szkoda.- powiedziałam i razem z dziewczyną ruszyłyśmy w stronę najbliższej lodziarni. Doszłyśmy na miejsce. Zamówiłyśmy po lodzie i poszłyśmy do parku. 
- Jaki on jest ?- spytała dziewczyna
- To znaczy ?
- No ten twój chłopak.
- No a jaki ma być ? Jest normalnym chłopakiem, pomijając to że jest w zespole.- odpowiedziałam
- Serio ? Nie wiedziałam.- powiedziała z ironią w głosie
Chodziłyśmy po mieście jeszcze jakieś 2 godziny. Zaprosiłam dziewczynę do nas. Od razu ruszyłyśmy. Po jakiś 15 minutach byłyśmy na miejscu. Weszłyśmy do środka. Zdjęłyśmy buty i poszłyśmy do salonu. Wszyscy akurat siedzieli na dole. 
- Wenaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !- krzyknęła Dosia i od razu do nas podbiegła. 
- Cześć młoda. Możesz mnie nie dusić ?
- Sorry. Co ty tu robisz ?- spytała zaciekawiona
- Odwiedzam was.
- Siema. Właśnie miałam spytać o to samo.- powiedziała Iza
- Chodź, przedstawię ci resztę chłopaków.
- Ok.
- To jest Kyuhyun, Sungmin, Eunhyuk, Donghae, Shindong, Siwon, Ryeowook i Heechul. A Yesunga i Leeteuka już poznałaś.
- Wow, ale was dużo.
- No nie żartuj.- wyrwał się Siwon, a dziewczyna się zaśmiała.
- A gdzie będziesz mieszkać ?- spytałam 
- Wynajęłam pokój w hotelu za rogiem.
- Chcesz tracić kase na hotele ?- spytał Teuk
- No właśnie. Możesz zamieszkać z nami. Co ty na to ?- spytał Donghae
- Nie będę przeszkadzać ?- spytała
- Nie. Mamy jeden wolny pokój na górze.- Odezwał się Wook 
- Dzięki.
- Może pójdziemy na zakupy w tamach zwiedzania ?- zaproponowała Iza.
- Możemy iść. Chętnie pozwiedzam. Idziecie z nami ?- powiedziała kierując pytanie do chłopaków.
- Nie możemy, zaraz mamy próbę.- powiedział lider, a my wyszłyśmy na miasto.
Po około 2 godzinach chodzenia po sklepach, zdecydowałyśmy że kupimy coś chłopakom i pójdziemy do nich. Po 20 minutach byłyśmy na miejscu. Weszłyśmy na sale. Chłopacy właśnie tańczyli Sexy, free & single. Momentalnie muzyka ucichła.
*oczami Izy
- Co wy tu robicie ?- zdziwił się Min i mnie przytulił.
- Przyniosłyśmy wam coś.- powiedziałam i podałam chłopakom torbę z jedzeniem.
- Jakaś ty miła.
- Dziękuje 

2 komentarze:

  1. Nasza "Wena" wkracza do akcji :D
    Życze dalszej weny w pisaniu XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jasne jeżeli to się liczy jako wena twórcza to tak XD

      Usuń